środa, 21 marca 2012

Great Maw IN PROGRES v2

Przepastne Trzewia już bulgoczą z zadowolenia. Ich mag zyskuje coraz więcej szczegółów. Po wyschnięciu gęby przyszedł czas na uzupełnienie policzków. Jest też pierwsza ręka, która będzie dzierżyć jakąś paskudną przekąskę. 



 Co prawda dalej nie wymyśliłem co on tam może konsumować  - po kilku próbach zarzuciłem projekt pożeranego kalmara - po prostu nie potrafię ulepić satysfakcjonującej jego formy.... może poproszę zaprzyjaźnionego lepiacza Marcela... O ile ośmiornica może być zaliczona jako suszi, bo wpychanie w gębę po prostu surowej ryby było by za łatwo... no chyba, że nie uda mi się ulepić nic innego :p



<wasz HEGEMON>

1 komentarz:

Prosiaque pisze...

Ludzkie nogi podobno dobre i dobrze się prezentują w orczych książkach kucharskich.