niedziela, 28 października 2012

First snow...

Uwielbiam gdy za oknem prószy, a cały krajobraz robi się bardziej mono kolorowy. Oczywiście wolę kiedy jest to grudzień i istnieje szansa na utrzymanie się śniegu dłużej niż kilka godzin, ale 'jak się nie ma co się lubi...'.
Tak czy siak nie czekając aż już mokry śnieg zniknie do końca postanowiłem szybciutko wypuścić koty na spacer - puki jeszcze i one nie zmieniły swojego podkładowego kolorku...
<wasz HEGEMON>

poniedziałek, 22 października 2012

The Bad, Big & Ugly...

 Tak, tak. To już pół roku odkąd ostatni raz zaglądałem do kraju kwitnących trzewi. Sześć miesięcy, a prace nad moimi grubaskami nie posunęły się nawet o gram green stuffu czy maźnięcie pędzla. Ale Imperia nie powstają w dzień, a moje ponure brzuchacze to bardzo cierpliwa rasa.
I tak gdy za oknem mgliście i dżdżyście znużony składaniem pojazdów zgarnąłem kórz z półki na której zamieszkiwały moje ogry i postanowiłem powiększyć ich szeregi. Ale, że koncepcja piechoty zmieniła się kilkukrotnie postanowiłem zabrać się za coś ciut innego - kawalerię.
I tu po drobnym dylemacie moralnym ( kurs funta wybitnie niekorzystny) ciężką kawalerię rodem z FORGE WORLD'a postanowiłem odłożyć na dalszy plan, a zabrałem się za jej lżejszą wersję - Mournfang cavalry.
Oczywiście strasznie nie przypadły mi do gustu oryginalne modele.  A w szczególności sposób montowania jeźdźca na tych niby-kotach. I tu do boju ruszyły moja wierna piłka i skalpel.


Tak toto powinno wyglądać według producenta:
grubasek siedzi na niby stołku montowanym pół metra nad grzbietem kota. Na dodatek do owego stołka zamontowane są jakieś  bezsensowne badziewia - ohyda.






Przy pomocy zdecydowanego cięcia usunąłem owo coś sadzając jeźdźca ciut nad grzbietem kota. Po dodaniu garści bitsów ekwipunkowych całość reprezentowała się dużo lepiej.
Ale oceńcie sami:


 Oczywiście wzorem swoich pieszych kolegów odtworzyłem ten sam wygląd hełmu żeby nadać jednolitości w armii.
Na dokończenie czeka już kolejnych dwu ogro-samurajów już niedługo foty. docelowo powinno być ich dziesiątka, ale to bardzo dalekosiężne plany...

<wasz HEGEMON> 



sobota, 20 października 2012

Razorwing Jetfighter....

I kolejna Dark Eldarska zabawka w wersji 'Bliźniak'. Tym razem prawdziwe lataki.
Szybkość, zwrotność, drapieżny wygląd i standardowo pancerz z kartonu... ale to już taki urok tej armii.
Oczywiście bez uzbrojenia - ale przecież to próbny lot...







Teraz zostały do dokończenia barki... z ich załogami... zobaczymy ile to zajmie czasu...

<wasz HEGEMON>

Weapon delivered...

Hmm... Wczorajsza wizyta na poczcie zaowocowała miłą niespodzianką. Otóż po otwarciu paczuszki z Forge World zamiast woreczka strunowego dostałem plastikowy blisterek... No cóż chinczyki nie śpią, a że jakość ich odlewów jest taka sama o ile nie lepsza to trzeba czymś się wyróżnić :P .




<wasz HEGEMON>

Venom Twins...

Witajcie drodzy czytelnicy. W tym wpisie pokażę moje dwa Dark Eldarskie śmigadła typu Venom. Oczywiście mają braki jak wszystkie moje modele :P . W tej odsłonie to strzelec z działkiem w tylnej gondoli - jakoś mam ostatnio brak weny na malowanie ludków i pozostaję przy pojazdach...

Oto bliźniaki...








W kolejnych odsłonach reszta mrocznej floty...

<wasz HEGEMON>

wtorek, 9 października 2012

Fly of Vulture...

Kawał czasu upłynęło od ostatniego wpisu, ale postaram się to trochę nadrobić.
Ostatnimi czasy dużo wolnego czasu pochłonęło malowanie dark Eldarskiej floty do WH40K (niebawem powinny pojawić się zdjęcia) oraz budowa i malowanie terenów. Ale jako żem istotą zmienną oczywiście nie mogę pozostawać zbyt długo przy jednym projekcie.
Ostatnio poszukując jakiś części wydłubałem z pod łóżka walizkę zawierającą moją kompanię pancerną do WH40K. Znów coś zaiskrzyło między uszami i inne rzeczy poszły na dalszy plan. Zawartością  walizki było osiem czołgów Leman Russ w kilku wariantach, dwie Chimery i dwa HellHaundy oraz kanonierka Vulture. I tą ostatnią postanowiłem się zająć w pierwszej kolejności.

Korzystając  z ładnej pogody nasz Sęp wybrał się na krótki lot...






Na chwilę obecną wyposażony jest tylko w Heavy Bolter na dziobie, ale już poszło zamówienie do fabryk zbrojeniowych na podwieszane pod skrzydłami ciężkie gatlingi 'Punisher'.
Oto ich zdjęcie z katalogu producenta...



Kolejne foty w warunkach bojowych po ich zamontowaniu :) .



<wasz HEGEMON>