niedziela, 28 października 2012

First snow...

Uwielbiam gdy za oknem prószy, a cały krajobraz robi się bardziej mono kolorowy. Oczywiście wolę kiedy jest to grudzień i istnieje szansa na utrzymanie się śniegu dłużej niż kilka godzin, ale 'jak się nie ma co się lubi...'.
Tak czy siak nie czekając aż już mokry śnieg zniknie do końca postanowiłem szybciutko wypuścić koty na spacer - puki jeszcze i one nie zmieniły swojego podkładowego kolorku...
<wasz HEGEMON>

Brak komentarzy: