poniedziałek, 16 lipca 2012

Ogrodia battle. Part One.

Zapraszam na pierwszy raport bitewny.

System: WH40K
Format: 1250pkt



Ogrodia - Odległy świat gdzieś na krańcach znanego uniwersum. Death World pokryty zabójczą roślinnością tak niebezpieczną, że nawet odziani w ciężkie pancerze adeptus astartes muszą ostrożnie stawiać swe kroki. W tym niegościnnym miejscu założyła swa bazę wypadową banda mrocznych Eldarów nękając okoliczne światy i łupiąc statki na pobliskich szlakach handlowych.
By zażegnać  zagrożenie ze strony krwiożerczych xeno na planetę przybywa grupa interwencyjna Kosmicznych Wilków prowadzona z nieznanych przyczyn przez samego Logana Grimnara - przywódcę całego zakonu wraz z jego czempionem Arjackiem Rockfistem. 
Zwiadowcy xeno wykryli lądujące jednostki astartes i przystąpiły do błyskawicznego rajdu... 

Jednostki biorące udział w bitwie:
  Siły ekspedycyjne Kosmicznych Wilków:

- Logan Grimnar [HQ]
- Wolf Guard (7) z Arjackiem [Troops]
Landraider jako ich transport
- Grey Hunter Squas (10) [Troops]
- Long Fang Squad (5) [Heavy]




 Mroczni Eldarzy:
- 2x Haemonculus [HQ]
-2x Wyches (9) [Troops] w Raiderach
- Incubi (5) [Elite] w Venomie
- Scourges (5) [Fast] - tu niewidoczni jeszcze nie spadli z nieba :p
- Reavers (10) [Fast]
- Ravager [Heavy]
- Reaper [Heavy]




Dane Taktyczne:
Rozstawienie: Hamer & Anvil
Scenariusz: The Emperor's Will
 Opis terenów: Jako iż Ogrodia to Death World większość pokrywających ją terenów jest potencjalnie niebezpieczna. Za teren otwarty przyjęliśmy wszystkie nie porośnięte płaskie powierzchnie. Terenem trudnym dla piechoty i niebezpiecznym dla pojazdów były powierzchnie wysypane żwirem. Mchy i niska trawka to podręcznikowe Mysterious foresty, teren trudny i niebezpieczny dla piechoty. Zaś kępy wysokiej trawy to teren niedostępny.
Rozstawienie początkowe: wilki lewa a eldarzy prawa z krótszych krawędzi. Wilki zostawiły ciężki support z tyłu piechotę i landka wysuwając maksymalnie do przodu. U eldarów na stole znalazły się barki bojowe, venom oraz transporter z wiedźmami przy znaczniku. reszta armii pozostała w rezerwach.

TURA 1
Jako, że Piraci wygrali inicjatywę szybko przemieścili Raidera i Reapera na pozycje strzeleckie, zaś Reavers i Venom ruszyli oskrzydlić piesze wilki. Po skutecznym ostrzale Landraidera został on unieruchomiony i Logan z eskortą już od pierwszej tury musieli przedzierać się pieszo ku wrogowi. Hunterzy ruszyli ku centrum stołu.
TURA 2
Rzut na rezerwy okazał się pomyślny i cała armia xeno była już na stole. BeepStrajk Scourgesów okazał się dość niefortunny i skrzydlaci wpadli wprost do halucynogennego lasu - miast walczyć z wrogiem zaczęli okładać się kolbami na szczęście nieskutecznie. Motory ruszyły wesprzeć Incubich - narazie kryjąc się poza zasięgiem Hunterów. A do ostrzeliwujących Landka barek dołączył drugi transporter. Skumulowanie ognia 2 lanc i działa elektromagnetycznego przyniosło spodziewany efekt i imperialna maszyna w chmurze ognia i odłamków została anihilowana zabierając ze sobą jednego z terminatorów.
Venom ostrzeliwując Hunterów z dwu splinter canonów zadał im dotkliwe straty. Niestety desant Incubich zakończył się nieudaną szarżą.
 Odpowiedź Wilków jest zdecydowana. Long Fangi masakrują skrzydlatych, a Huntersi po uprzedniej salwie zabijającej jednego xeno przeprowadzają skuteczną szarżę na Incubich.
Wynik starcia 2:3 dla xeno. walka trwa.
TURA 3
Xeno dalej napierają lecz bogowie kości odwrócili się do nich zadem. Wpierw Venom chcąc dopaść Long Fangi uszkadza silnik i ląduje awaryjnie wśród głazów. Zaraz po nim pędzący na pełnej szybkości Raider roztrzaskuje się w północnej części pola bitwy. Atak nurkujący krwiożerczych baikerów nie przynosi żadnej straty terminatorom (18 zdanych sejwów!) , koncentracja ognia barek szturmowych też nie przynosi rezultatu. Terminatorzy nie dość, że nie chcą umierać to jeszcze skutecznie strącają z nieba 4 motocyklistów. Ci salwują się ucieczkom.
TURA 4
Bikerzy otrząsają się z chwilowej niedyspozycji i przegrupowują się. barki kontynuują ostrzał - wreszcie padają terminatorzy. Logan otrzymuje postrzał. Incubi atakują pancernych astrates, ale ci odpowiadają ogniem i szarża załamuje się. Ostatni sprawny Raider pędzi ku Long Fangom. W odpowiedzi Wilki dopadają Incubich, a serie z ciężkich bolterów strącają bez trudu barkę xeno.
TURA 5
Wiedzmy strzałami ze swych pistoletów powalają jednego z Fangów przez co ich szarża nie dochodzi celu. Kanonierki zabijają kolejnego Terminatora i ponownie ranią Logana. Wilki haniebnie pudłują ostrzeliwując z broni ciężkiej żądne krwi wiedzmy. Termosy dopadają i niszczą pozostałych jeszcze przy życiu bajkerów.

Na kostce wypada jedno oczko - kolejnej tury nie będzie.

Wynik spotkania 0:2 dla obrońców ludzkości - mimo braku kontroli nad Znacznikami xeno zaliczyli dwa zadania dodatkowe: pierwsi zniszczyli oddział przeciwnikowi i wtargnęli w jego strefę wystawienia. Co oznacza, że Ogrodia ponownie spłynie krwią... Wilki żądają rewanżu.

<wasz HEGEMON>

2 komentarze:

Gregu pisze...

Fajny raport.Zastanawiam się czy któryś z was się nie pokłuł o roślinki podczas sprawdzania LOS :).Jak ci się sprawdzają DE w 6tej edycji?Jeszcze nie miałem okazji puścić w bój swoich.

Hegemon Krisu pisze...

A nadzwyczaj dobrze. W odróżnieniu od orków czy gwardii celnie strzelają, mają szybsze pojazdy z których mogą assalutować i biją pierwsi! (Wreszcie inicjatywa większa niż 3). Owszem są mięksi ale z FnP dają rade. A nowa edycja najmniejszą krzywdę zrobiła ich pojazdom (i tak przecież papierowym). Ogólnie na duży plus.